s8Q4daoqWpFX5ztDzień 19 października 2022 (środa) przebiegał w naszej Gminie pod dyktando debaty na temat finansowania zadań oświatowych w Gminie Nowogard w roku 2023. 

Burmistrz Robert Czapla zaproponował w projekcie uchwały podniesienie dodatku dla dyrektorów przynajmniej o 1000 zł i wskazał źródło finansowania oraz poparł wniosek o podwyżki wynagrodzeń dla sekretarek. Radni zaś po raz kolejny naobiecywali dyrektorom szkół masę rzeczy, za którymi jednak nie poszła żadna propozycja konkretnych rozwiązań – skąd wziąć na to wszystko pieniądze. Radni nasi zachowują się jak Rząd PiS – dają podwyżki, a płacić musi ktoś inny, rezygnując np. z zaplanowanych inwestycji. Brak inwestycji to brak rozwoju gminy, a w konsekwencji stagnacja – często powtarza to podczas dyskusji z radnymi Skarbnik Gminy. Skąd brać na to wszystko pieniądze? Rząd na prawo i lewo rozdaje podwyżki, ale za tym nie płyną pieniądze i stąd dziś problemy szpitali (podwyżka dla pielęgniarek) czy samorządów (podwyżki dla nauczycieli). 

***

Sesja specjalna została zwołana, ponieważ problem oświaty nowogardzkiej nie został rozwiązany, pomimo obietnic i zapowiadanych spotkań ze strony radnych, do których ostatecznie nie doszło.

Pierwsze spotkanie

Choć radni głośno o tym mówili, nie tylko na sali sesyjnej, ale i w mediach społecznościowych, gdy ogłoszono datę pierwszego spotkania odnośnie nowogardzkiej oświaty, to ci sami radni po prostu na to spotkanie nie przyszli, mowa tu o radnym Marcinie Nieradzce (PiS). Nieobecny był równbież radny Michał Bociarski. Na tym pierwszym spotkaniu radni Andrzej Kania (Nowa) i Jowita Pawlak (Nowa) zaproponowali Burmistrzowi, aby rozważyć zwiększenie budżetu poprzez przygotowanie 3 wariantów podwyższenia podatku od nieruchomości oraz zwiększenia opłat za zajęcie pasa drogowego. W ten sposób Gmina pozyskałaby pieniądze na podwyżki płac w oświacie. Jednak gdy w internecie, jeden z nieobecnych na pierwszym spotkaniu (M. Nieradka), wywołał burzę informując, że chcą podnieść podatki, to na kolejnym spotkaniu widoczne były tego skuktki. 

Drugie spotkanie

Drugie spotkanie również zostało zbojkotowane przez PiS. Zaś przewodniczący klubu Nowa Andrzej Kania przybył na spotkanie jedynie po to, aby typowo dla siebie znaleźć pretekst do ”zadziwienia się” i „obrażenia się”, a w konsekwencji ... do opuszczenia spotkania. Podobnie zachował się radny Michał Wiatr (również z Nowej). Ze strony radnych PiS i Nowa nie padły żadne propozycje rozwiązań odnośnie oświaty  – a jedynie radna Jowita Pawlak (Nowa) poinformowała, że jako Przewodnicząca Rady Miejskiej w Nowogardzie zwoła debatę o oświacie, co też się stało.

Jedynym klubem w radzie, zainteresowanym konsultacjami oświatowymi, był klub Nowej Lewicy, który zwołał posiedzenie poświęcone problemom oświaty, na które przewodniczący Paweł Lembas zaprosił burmistrza Roberta Czaplę, zastępcę burmistrza Bogdana Jaroszewicza, odpowiadającego za nowogardzką oświatę sekretarza Pawła Jurasa oraz Skarbnika Gminy Marcina Marchewkę. Na spotkaniu przedstawiono kluczowe problemy oświaty, obecne możliwości finansowe oraz sekwencję projektowanych rozwiązań problemów wynagrodzeń dyrektorów, nauczycieli i pracowników oświaty, w tym uznania dla pracy sekretarek. Owocem tego spotkania było przygotowanie przez burmistrza Roberta Czaplę wraz z pracownikami urzędu uchwały, w której przedstawiono dwa warianty rozwiązania tematu podwyżek dla dyrektorów, nauczyczycieli i pozostałych pracowników oświaty. 

Debata oświatowa w czasie sesji

Pomimo ponad czterogodzinnej sesji o oświacie praktycznie nie powiedziano nic. Tematem, który zdominował debatę był przedstawiony przez burmistrza projekt uchwały podnoszący wynagrodzenie kierujących placówkami szkolnymi. Propozycja przedstawiała zwiększenie maksymalnej stawki za dodatek funkcyjny przysługujący dyrektorom. 

Zastępca burmistrza Bogdan Jaroszewicz przekazał radnym informację, że wypracowane przez urzędników rozwiązania mają akceptację nieobecnego ze względu na zaplanowany z wyprzedzeniem wyjazd burmistrza. Przedstawił również opracowania przygotowane przez Referat Oświaty oraz Zespół Ekonomiczno – Administracyjny Szkół. 

Aby jednak nie wyszło, że tylko Burmistrzowi zależy na rozwiązaniu problemu, radni zaproponowali w czasie debaty „swój” projekt uchwały, czyli zmodyfikowany projekt Burmistrza. Niby Burmistrza, a już nie Burmistrza – bo nasz. Z tą jednak różnicą, że radni nie podali w swej propozycji źródła finansowania ww. podwyżek dla dyrektorów. 

Podwyżki a budżet

Zanim radni zagłosowali, głos zabrał Skarbnik, który uczulał, że musi być zachowana procedura planowania budżetu w gminie Nowogard, jak w każdej jednostce samorządu terytorialnego, zgodnie z ustawą o finansach publicznych, gdzie jasno zostały uregulowane tak zwane reguły budżetowe jak i reguły ostrożnościowe które muszą być spełnione, aby uchwalić jakikolwiek budżet. To oznacza, że w pierwszej kolejności samorząd musi zabezpieczyć pieniądze na realizację zadań własnych. Następnie na obsługę długu, a dopiero wolne środki przeznacza na inwestycje. Natomiast jest też tak zwana nadwyżka operacyjna, czyli różnica między dochodami bieżącymi a wydatkami bieżącymi. Jednak w naszej gminie, jak wskazał Skarbnik Marcin Marchewka, nadwyżki operacyjnej nie ma - faktycznie jest ona bliska zeru. Musimy pamiętać, że wydatki rosną, płaca minimalna rośnie, wydatki na media diametralnie wzrosty nawet o 300%, że planowany jest wzrost wynagrodzeń dla pań w sekretariatach, nie mówiąc już pokryciu długu szpitala, który wynika z podwyżki tegorocznej dla pielęgniarek, czy też potrzeba zabezpieczenia w budżecie gminy wkładu własnego na realizację inwestycji, na które gmina otrzymała dofinansowanie z programu „Polski Ład”. 

Planowany dotychczas budżet był równoważony do niezbędnego minimum. Za to wszystko odpowiada organ wykonawczy, jak i stanowiący. Gdyby gmina chciała rozwiązać wszystkie potrzeby finansowe, to nadwyżka budżetowa musiałaby oscylować w wysokości 10 mln złotych, a na dziś wynosi zero lub prawie zero złotych. 

Aby można było zrealizować obietnice radnych, to gmina musiałaby przedłożyć budżet z deficytem na poziomie około 15 mln zł, czyli jeżeli jest deficyt trzeba go zrównoważyć, aby nie zadłużać gminy. Nie wszystkie wydatki da się jednak zaplanować. Mowa tu o urlopach nauczycieli na poratowania zdrowia, odejścia na emeryturę, zastępstwa w czasie zwolnienia lekarskiego, na nauczanie indywidualne czy zajęcia rewalidacyjne, które dochodzą, bo rodzice dostarczają orzeczenia i to wszystko związane jest z tym, że trzeba zwiększyć budżet w oświacie. Dyrektorzy często stają przed dylematem - skąd wziąć pieniądze? Dyrektorzy szkół często rezygnują z wydatków na wyposażenie i pomoce dydaktyczne, by podnieść wynagrodzenia nauczycielom, ponieważ nie ma innego źródła finansowania. 

Gmina z roku na rok musi dokładać coraz więcej do oświaty, bo subwencja oświatowa nie jest w stanie pokryć wydatków związanych z prowadzeniem oświaty (nie pokrywa wynagrodzeń, a co dopiero pozostałe rzeczy). I gmina Nowogard nie jest w tym problemie osamotniona, bo wszystkie samorządy z tym problemem się borykają.

Niewątpliwie obniżanie wszystkich podatków w naszej gminie przez radnych doprowadziło do tego, że dziś gmina Nowogard ma o wiele mniejsze dochody, zaś potrzeby rosną, w tym i w nowogardzkiej oświacie.

Odcinając źródła dochodu gminie radni sprawili, że aby dać drugim, trzeba komuś zabrać, by zrównoważyć budżet i nie zaciągać kolejnego długu. Radni stwierdzili, że należy zwiększyć dodatek funkcyjny dla dyrektorów placówek oświatowych oraz należy zwiększyć wynagrodzenia sekretarkom, ale zabrakło przysłowiowej „kropki nad i” - czyli rozwiązania. Jak i skąd wziąć na to pieniądze?

Propozycja Burmistrza była racjonalna i nie powiększała deficytu w budżecie gminy. Należało ją tylko przyjąć, ale radni jej nie wprowadzili nawet pod obrady. Zaś na bazie uchwały Burmistrza radna Karolina Jaklińska-Czyżakprzygotowała uchwałę i ją zgłosiła pod obrady jako swoją propozycję. Problem w tym, że propozycja radnej nie zawierała źródła pokrycia tej uchwały. To oznacza, że przyjęta propozycja zwiększy deficyt w budżecie gminy na rok 2023. Co za tym idzie, trzeba będzie zrezygnować z wielu inwestycji, aby budżet się równoważył. Kiedy zwrócono uwagę radnej na wspomnianą sytuację ta stwierdziła w czasie debaty, że pieniądze w oświacie by się znalazły, gdyby m.in. szkoła w Żabowie została w końcu zlikwidowana, bo jej utrzymywanie jest nieracjonalne z powodu zmniejszającej się co roku liczby uczniów. Przypomnijmy tylko, że jeszcze na początku tego roku opowiadała się ona przeciwko zamknięciu wspomnianej szkoły, której była niegdyś dyrektorem, a dziś optuje za jej zamknięciem. 

*** 

Oto uchwały odnośnie oświaty, które radni w tym dniu jednogłośnie przyjęli:

1. Zasady udzielania i rozmiaru obniżek nauczycieli.

2. Regulamin wynagradzania nauczycieli (dodatek funkcyjny dla dyrektorów).

O pozostałych uchwałach z tej sesji poinformuje Państwa w najbliższym czasie w oddzielnym artykule.

ps