tablica UrzadJak nazwać działania radnych, którzy poprzez niepodejmowane projekty uchwał, narażają nas mieszkańców na straty? A wystarczyło tylko podnieś rękę za i nie byłoby już obawy, że gmina nie wywiąże się ze swych zobowiązań wobec wykonawców poszczególnych inwestycji na terenie gminy Nowogard. Co się wydarzyło w czasie wtorkowej sesji nadzwyczajnej?

W ostatnim artykule, dotyczącym inwestycji przechodzących wskazywałem, że projekt budżetu gminy na kolejny, który przygotowuje burmistrz wraz ze skarbnikiem i pracownikami urzędu, musi trafić do Biura Rady do dnia 15 listopada, bo wtedy to kierowany jest on do radnych Rady Miejskiej, którzy mają czas do końca danego roku kalendarzowego, aby go ostatecznie przyjąć wraz z ewentualnymi poprawkami. Jest to również czas na zgłaszanie autopoprawek przez burmistrza do przedstawionego radnym projektu budżetu. Jednak w dniu 15 grudnia 2020 r., radni z Nowej i PiS, obecni na sesji Rady Miejskiej, dokonali poprawek wg własnych propozycji i nie słuchając ani burmistrza ani skarbnika, przegłosowali projekt uchwały, nie przyjmując informacji odnośnie inwestycji przechodzących i przyjęli projekt budżetu bez tych istotnych poprawek, zgłaszanych przez burmistrza i skarbnika.

Środki finansowe, zabezpieczone w danym roku przechodzą na kolejny rok budżetowy, jako wolne środki. Obowiązkiem zaś radnych, zgodnie z ustawą o finansach publicznych i ustawą o samorządzie gminnym, jest zabezpieczyć te wolne środki na inwestycje, które były rozpoczęte w ubiegłym roku, a ich finalizacja nastąpi zgodnie z zawartymi umowami w roku bieżącym.

Radni Nowej i PiS nie mogą tego blokować, ponieważ narażają gminę na naruszenie dyscypliny finansowej, ale również i na kary finansowe z powodu niedotrzymania umów zawartych z wykonawcami.

Okazało się we wtorek (9 marca br.), że radni z Nowej i PiS mają gdzieś prawo, które nakłada na nich obowiązek przyjęcia wspomnianej uchwały. Ponadto narażają gminę i jej mieszkańców na poniesienie dodatkowych kosztów z powodu ich decyzji. Gdy radny Marcin Wolny z klubu Lewica Razem zadał pytanie, kto zapłaci odsetki karne za ewentualne opóźnienia w płatności za nieprzyjęcie uchwały w sprawie inwestycji przechodzących, jedna z radnych z Nowej stwierdziła, że niech Burmistrz za to płaci.

Jak myślicie drodzy Państwo: ile wyniosą odsetki i kary nałożone na gminę (czyli na nas mieszkańców) od kwoty... 2 miliony złotych, bo tyle kosztuje 10 inwestycji przechodzących?

Moim zdaniem, będą to kwoty niemałe, za które gmina mogłaby zrealizować kolejne inwestycje, a będzie musiała zapłacić dodatkowo wykonawcom za opóźnienia w realizacji wystawianych faktur, bo radni nie potrafią prawdopodobnie spojrzeć dalej, niż tylko na przysłowiowy czubek własnego nosa. I jeszcze jedno – koszt braku decyzji radnych w tym temacie obciąży w efekcie końcowym nas mieszkańców. Takie są skutki nieprzemyślanych decyzji, podejmowanych na złość – tylko przeciw komu?

Inwestycje przechodzące z roku 2020, nad którymi radni musieli zagłosować, a tego nie zrobili:

1. Przebudowa drogi na działce nr 97/8 w Świerczewie – projekt – 25.000 zł.

Aby inwestycja mogła być zrealizowana, musi być najpierw wykonany projekt. Została w ubiegłym roku wyłoniona firma, która to zadanie wykonała i teraz trzeba za wykonaną pracę zapłać należność, wynikającą z zawartej umowy.

2. Budowa parkingu wraz z chodnikiem przy ul. Leśnej na osiedlu Bema – 281.873 zł.

Inwestycja zostanie zakończona w marcu br. Opóźnienie realizacji inwestycji nastąpiło z powodu zejścia z placu budowy poprzedniego wykonawcy i niezrealizowania inwestycji w wyznaczonym terminie. W dniu 2 grudnia 2020 r., podpisana została umowa z nowym wykonawcą - PRD Nowogard.

3. Budowa budynku komunalnego mieszkalno socjalnego – projekt – 21.525 zł.

W związku z kolizją słupa energetycznego średniego napięcia, w miejscu projektowanego budynku, ogłoszone zostało postępowanie, które miało wyłonić wykonawcę opracowania dokumentacji projektowej, by „zlikwidować kolizję istniejącej infrastruktury SN-15kV”. Wykonawcą wspomnianej dokumentacji była firma Zakład Instalatorstwa Elektro-energetycznego Eugeniusz Brzostek z Wysokiej Kamieńskiej, która swoją pracę wykonała i gmina musi zapłacić swoje zobowiązanie wobec niej.

4. Budowa ściany na urny na Cmentarzu Komunalnym w Nowogardzie – 303.344 zł.

Z powodu warunków atmosferycznych realizacja inwestycji przesunęła się w czasie. Jest to ważna inwestycja nie tylko dla zarządcy nowogardzkiego szpitala, ale również dla mieszkańców, którzy decydują się na ten rodzaj pochówku swoich bliskich z powodu coraz większego problemu z miejscami do tradycyjnego pochówku zmarłych na naszym Cmentarzu Komunalnym.

5. Budowa sali widowiskowo-sportowej przy Szkole Podstawowej nr 2 – konspekt – 17.097 zł.

Wielkie zainteresowanie tą inwestycją wśród mieszkańców Nowogardu oraz rodziców i uczniów SP2 sprawił, że przed przystąpieniem do tworzenia ostatecznego projektu obiektu, burmistrz Robert Czapla zlecił wykonanie najpierw konspektu przyszłej sali widowiskowo-sportowej, który był publikowany również na stronie www.nowogard.pl oraz w papierowym wydaniu Nowogardzkich Wiadomości Samorządowych. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć, jak będzie wyglądała w efekcie końcowym nowogardzka hala widowiskowo-sportowa.

6. Budowa lądowiska dla helikopterów na terenie szpitala – I etap – 35.000 zł.

Od dłuższego czasu radny, a także chirurg i lekarz z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego dr Wojciech Włodarczyk wraz z burmistrzem zabiegają, aby opracować koncepcję lądowiska, która sprawdzi możliwości i koszty z tym związane. Lądowisko to ogromne ułatwienie. Czas dowozu w sposób tradycyjny dziś, w przypadku pacjenta z zawałem, wynosi ok. 40 minut. W przypadku helikoptera czas przygotowania pacjenta i przetransportowanie go wyniesie ok. 8 minu  O tyle zwiększą się szanse pacjenta na przeżycie. W ubiegłym roku zostały zabezpieczone środki finansowe na opracowanie koncepcji, procedura została w grudniu, a w styczniu został wyłoniony wykonawca.

7. Budowa oczyszczalni ścieków i sieci kanalizacyjnej w Słajsinie – 1.159.493 zł.

Ta ważna dla mieszkańców Słajsina inwestycja zostanie zrealizowana kosztem ponad 4,4 mln zł. Zabezpieczana kwota to wkład ze strony gminy, pozostałe kwoty pochodzą z dwóch różnych źródeł. Pierwszym z nich jest Urząd Marszałkowski w Szczecinie (ponad 1,9 mln zł), a drugim Celowym Związkiem Gmin R-XXI, który do zadania dołoży prawie 669 tys. zł.

8. Wykonanie oświetlenia solarnego w gminie Nowogard (Sąpolnica, Świerczewo, Wołowiec, Kulice, Karsk) – dokumentacja – 18.733 zł.

Na realizację tej inwestycji złożone zostały przez burmistrza Roberta Czaplę wnioski o dofinansowanie z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 dla gmin z przeznaczeniem na inwestycje realizowane w miejscowościach, w których funkcjonowały zlikwidowane Państwowe Przedsiębiorstwa Gospodarki Rolnej. Wnioskowana kwota na to zadanie to 700.000 zł brutto. Bez dokumentacji gmina nie będzie mogła skorzystać z dofinansowania, więc jest ważna sprawa.

9. Przebudowa Nowogardzkiego Domu Kultury – dokumentacja – 24.600 zł.

Umowa podpisana została z pracownią Bernadeta Jastrzębska Arch ze Szczecina, na opracowanie dokumentacji projektowej na przebudowę Nowogardzkiego Domu Kultury. Wartość podpisanej umowy opiewa na kwotę 24.600 zł i zakłada ona przygotowanie najpierw koncepcji, która zostanie zaakceptowana i będzie stanowić podstawę przygotowywanego projektu. Koncepcja została przygotowana oraz zaakceptowana i w najbliższych dniach nastąpi finalizacja zamówionej dokumentacji.

10. Przebudowa Biblioteki Miejskiej w Nowogardzie – koncepcja – 33.210 zł.

Dobiegają końca prace projektowe, których wykonawcą jest firma Bernadeta Jastrzębska ARCH+. Uzyskana dokumentacja nie tylko pokaże nam koszty inwestycji, ale również będzie mogła posłużyć w uzyskaniu środków zewnętrznych na realizację tej inwestycji, jakże ważnej dla naszych mieszkańców.

Gdzie są te obietnice, które na każdym kroku składali sami radni? Na ile ich obietnice nie są tylko słowami rzucanymi na wiatr? Obiecywali dialog, a kłócą się ze wszystkimi (pracownikami i kierownikami Urzędu Miejskiego), nawet sami ze sobą. Blokują rozwój terenów wiejskich oraz naszego miasta, bo jak inaczej wyjaśnić podjęte przez radnych Nowej i PiS decyzje. Co raz bardziej myślę, że ta zabawa radnych w radnych zaczyna nas zbyt dużo kosztować i nie mówię tu o ich dietach, ale o kosztach wywoływanych ich decyzjami czy też brakiem tych decyzji.

Mieszkańcy zaczynają wprost stawiać pytania: czy radni z Nowej i PiS naprawdę reprezentują nasze interesy, czy własne? Może to my mieszkańcy powinniśmy wziąć swój los i los naszej gminy we własne ręce?

Redakcja