odpady glW poniedziałek, 24 lutego br. odbyło się, zapowiadane wcześniej, posiedzenie Komisji Finansowo – Gospodarczej Rady Miejskiej w Nowogardzie. Radni pod przewodnictwem Andrzeja Kani (Nowa), który zajął miejsce odwołanej niespodziewanie na ostatniej sesji Renaty Piwowarczyk (Lewica), nie pierwszy już raz debatowali nad koniecznym urealnieniem stawek za odpady komunalne.
Przypomnijmy, że problem powiększającego się deficytu w gminnym systemie gospodarowania odpadami komunalnymi nie pojawił się znikąd. - Już w sierpniu ubiegłego roku ostrzegałem, że środki na zapłacenie części faktur za gospodarowanie odpadami będą niewystarczające – mówił zastępca burmistrza Krzysztof Kolibski. Mimo posiadanej wiedzy o konieczności podwyżek celem urealnienia stawek, radni z PiS i klubu Nowa nie podjęli decyzji o zmianie przez kilka miesięcy, co tłumaczyli między innymi brakiem dostatecznych danych ekonomicznych i szczegółowych analiz.

Dotychczasowa przewodnicząca Komisji Finansowo-Gospodarczej, radna Renata Piwowarczyk została odwołana z funkcji po tym, jak zabiegała o udział radnych w spotkaniu z firmą audytorską. Wyniki audytu miały bowiem poszerzyć wiedzę radnych w zakresie aktualnej sytuacji w gospodarce gminnymi odpadami. A te są wyjątkowo jasne; należy zmienić na wyższe stawki jakie za odpady płacą mieszkańcy. Audyt systemu gospodarowania odpadami za lata 2016 - 2019 dla Gminy Nowogard, przeprowadziła firma zewnętrzna, której doświadczenie w tym temacie sięga 15 lat. Wyniki audytu ATMOTERM S.A., pod kierownictwem dr inż. Jacka Pietrzyka, to opracowanie liczące 67 stron, które nie pozostawiało złudzeń co do konieczności zmian stawek za odbiór odpadów. Wynik audytu jasno zdiagnozował brak bilansowania się systemu. - System musi się sam bilansować. Tak zakłada ustawa. (…) rekomendowałbym teraz zmienić stawki a następnie przyjąć regulamin – mówił dr inż. Jacek Pietrzyk. Zgodnie bowiem z założeniami ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach samorządy muszą poza urealnieniem stawek, dostosować szereg procedur, między innymi do września br. wprowadzić regulamin utrzymania czystości i porządku w gminach. Jak powiedział zastępca burmistrza Krzysztof Kolibski, chciałby on aby regulamin powstał najpóźniej do maja br.

Dr inż. J. Pietrzyk podkreślał też, że gmina Nowogard jest w bardzo korzystnej sytuacji mając na swoim terenie zakład przetwarzania odpadów: -“5-6 milionów złotych kosztowałaby budowa nowej kwatery zakładu. Rekomenduję zmienić stawki i docenić fakt, że na waszym terenie jest zakład gospodarowania odpadami - mówił do radnych audytor. Dodał też, co pokazały wyniki audytu, że w gminie Nowogard stawki są faktycznie niższe – między innymi z racji ulokowania na terenie gminy zakładu w Słajsinie.

Audytor wyjaśnił, że zmiany w ustawie o gospodarowaniu odpadami dotyczą też rosnących wskaźników w obszarze recyklingu. O ile poziom recyklingu za rok 2018 został przez gm. Nowogard osiągnięty, to po zmianie sposobu obliczania wskaźników, w roku 2020 może tak nie być. Kara za każdą brakującą tonę do poziomu recyklingu to kwota ponad 200 zł.

Przewodniczący zespołu audytorskiego klarownie i obrazowo, także na przykładach “z życia wziętych” tłumaczył radnym system, który jak zakłada ustawodawca – podkreślmy to raz jeszcze - ma się sam finansować.

 

 

Radni w czasie poniedziałkowej komisji mieli możliwość zadawania pytań, z czego chętnie korzystali. Wszystko po to, by wreszcie przy przejściu do głosowania nad propozycjami zmian stawek proponowanymi wcześniej mieć pełen obraz sytuacji. Sam audytor rekomendował przyjęcie stawki 17 złotych od osoby za odpady selektywne i maksymalną, bo 4 krotną stawkę za odpady nieseletywne.
Przypomnijmy: klub radnych Lewicy proponował rozwiązanie, które z jednej strony nie obciąża zanadto mieszkańców jeśli chodzi o odbiór odpadów nieselektywnych tj. dwukrotną stawkę (wg ustawy minimalną - dop. red.), zaś za odbiór odpadów selektywnych wzrost o 16 procent.
Swoją propozycję złożył też na jednej z sesji PiS: radni z tej frakcji chcieli obniżyć nawet o 1 zł stawki za odbiór odpadów selektywnych, za nieselektywne również proponowali przyjąć dwukrotność stawki.

Mimo obecnego na komisji audytora, który chętnie tłumaczył wszelkie wątpliwości, ze swoja propozycją zmiany stawek wyszła też radna Jowita Pawlak (Nowa). Zaproponowała podniesienie stawek dla mniejszych gospodarstw domowych o złotówkę za odpady selektywne a za nieselektywne dwukrotność stawki. Propozycja radnej Pawlak została przez radnych przyjęta.
O tym, czy stawki zaproponowane przez J. Pawlak, przyjęte na komisji zostaną przez radnych zatwierdzone, przekonamy się na najbliższej sesji rady miejskiej. Red.