Wojcieszyn podpalenie1Wandalizm, skrajna głupota… tak można podsumować to, co się wydarzyło około 21.30 w Wojcieszynie. O tej bowiem godzinie, strażacy ze Straży Pożarnej w Nowogardzie i z OSP Orzechowo, interweniowali w dwóch pożarach balotów słomy, oddalonych od siebie o około 300 metrów, które były wykorzystane do stworzenia ozdób dożynkowych.

Mieszkańcy Wojcieszyna są załamani. Od kilkunastu dni, po kilka godzin dziennie, ciężko pracowali, by dożynki gminne w Wojcieszynie mogły się odbyć w najbliższą sobotę.

- O godz. 21.00 jeszcze tu byliśmy, bo przymierzaliśmy baner, a za pół godziny dostajemy telefon, że już się palą. - mówi Andżelika Saja, sołtys Wojcieszyna.

Czyżby komuś zależało na tym, aby te dożynki się nie odbyły?

Pokażmy tym wszystkim, drodzy Państwo, że się nie poddamy. Nie pozwolimy na to, aby ktoś popsuł nam to wyjątkowe święto rolników, którym są Dożynki. Nasza obecność niech stanie się manifestacją wdzięczności wszystkim rolnikom i podziękowaniem dla mieszkańców Wojcieszyna, za ich ciężką pracę, aby dożynki były udane.

Drodzy Mieszkańcy gminy Nowogard, jeśli posiadacie jakiekolwiek informacje w sprawie podpalenia, to skontaktujcie się z policją, która prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

W tej chwili przed mieszkańcami Wojcieszyna stoi wyzwanie stworzenia nowych dekoracji na miejsce tych spalonych. Jeżeli ktoś chciałby w tym pomóc, to prosimy o kontakt z sołtys Andżeliką Sają. Przyda się każda para rąk. (ps)