sprzSprzątaniem ulic gminnych i powiatowych na terenie miasta Nowogard, zajmuje się Przedsiębiorstwo Usług Transportowo Sprzętowych Daniel Zając, wyłonione w drodze przetargu nieograniczonego, która to jako jedyna złożyła ofertę.
W dniu 9 września br., o godzinie 14.00, dokonano cotygodniowego odbioru czystości
i porządku ulic na terenie naszego miasta. Oczywiście w trakcie odbioru stwierdzono parę niedociągnięć w wykonywaniu umowy np. na ul. Bankowej, Dąbrowszczaków oraz 5 -go Marca.

Jednakże w trakcie odbioru, przedstawione na łamach lokalnej prasy, kosze były puste. W tym miejscu pragniemy poinformować, że zgodnie z umową kosze opróżniane są codziennie oprócz sobót i niedziel, a sprzątanie ulic odbywa się według harmonogramu we wtorki i piątki.

Przedstawione w publikacji zdjęcia obrazują świat po "gorączce piątkowej nocy", który nie jest czymś rzadkim, bowiem niejednokrotnie oczom naszych mieszkańców w sobotni, niedzielny czy w poniedziałkowy poranek ukazywał obraz, jak po przejściu tornada - powywracane kosze, połamane ławki i poobracane znaki drogowe. Nawet i w dzień, nasi nowogardzcy "poszukiwacze skarbów", potrafią przekopać do samego dna kosz na śmieci w poszukiwaniu aluminiowej puszki po piwie, rozrzucając przy okazji dookoła jego zawartość. Ponadto wyraźnie widać na zdjęciach pozostawione reklamówki z odpadami domowymi, które zamiast wylądować w przydomowych pojemnikach (taki pojemnik winien mieć każdy), lądują w koszach ulicznych lub w ich pobliżu. Trzeba sobie w tym miejscu zadać pytanie: czy należy przy każdym koszu ustawić pracownika, który na bieżąco by go opróżniał, czy też zacząć od siebie?

Sprzątaniem naszego miasta zajmują się osoby osadzone w nowogardzkim Zakładzie Karnym oraz skierowani do tych prac bezrobotni i pobierający zasiłki z OPS. I jeżeli my sami nie zadbamy również o nasze otoczenie oraz nie będziemy zwracać innym uwagi, aby śmieci wrzucali do specjalnych pojemników, to będziemy mieli do czynienia z tym zjawiskiem ciągle. Ani fima, ani osoby sprzątające nie są w stanie jednego dnia posprzątać całe miasto - nie ma takiej możliwości. A przecież tych śmieci nie przywożą nam goście z Goleniowa, Osiny czy Płot. Wszak nikt we własnym domu nie rzuca śmieci gdzie popadnie, a przecież nasze miasto jest również naszym domem.

Adam Aniuksztys

Wydział Gospodarki Komunalnej,

Mieszkaniowej i Ochrony Środowiska (GKMiOŚ)