2016/08/30_warynskiego
We wtorek, 30 sierpnia br., w Urzędzie Miejskim, doszło do spotkania burmistrza Nowogardu Roberta Czapli z mieszkańcami osiedla położonego przy ul. Waryńskiego. Głównym celem zebrania było przedstawienie koncepcji gruntownego remontu osiedlowego terenu, który należy do poszczególnych wspólnot mieszkaniowych oraz Gminy. Dokumenty niezbędne do uzyskania pozwolenia na budowę, Gmina chce złożyć w Starostwie za miesiąc. W koncepcji zaplanowano m. in. nowe nawierzchnie dróg (między blokami i obok garaży), o szerokości m. in. 5,5 i 5,0 m, chodniki i parkingi (69 miejsc postojowych, w tym 5 dla osób niepełnosprawnych).

- W związku z tym, iż projekt zakłada przeprowadzenie prac również na Waszym terenie, czyli Wspólnot, chciałbym poznać Państwa opinię w sprawie współfinansowania robót, bowiem Gmina nie ma prawa budować czegokolwiek na nie swoim terenie – powiedział do zebranych burmistrz R. Czapla. – Stąd prosiłbym o rozważenie możliwości wspólnego sfinansowania tego przedsięwzięcia, aby móc odnowić całe osiedle. Jeśli się nie domówimy w tej sprawie, to niestety będę zobligowany do przeprowadzenia remontu wyłącznie na terenie należącym do Gminy. Ale wtedy nie będziecie mieli tylu nowych miejsc parkingowych, dróg i tego wszystkiego, co zawarliśmy w koncepcji. Takie postawienie sprawy nie wynika z mojej niechęci, ale z potrzeby przestrzegania prawa.

Koszt wszystkich prac budowlanych na osiedlu oszacowano wstępnie na 1 mln 400 tys. zł. Kwota ta jednak najprawdopodobniej spadnie po przeprowadzeniu przetargu. Dodatkowo Gmina sfinansuje 70% inwestycji. Resztę kosztów będą musiały jednak pokryć wspólnoty.

W czasie spotkania burmistrz Nowogardu przedstawił mieszkańcom dwa pomysły, z których mogą skorzystać w przypadku, gdy wyrażą zgodę na współfinansowanie.

- Jeśli wyrazicie Państwo chęć pokrycia 30% kosztów, to albo “złożycie się” jako wspólnoty solidarnie i wtedy po przeliczeniu na rodzinę wychodzi około 2 tys. zł po przetargu i pieniądze te możecie pokryć np. z funduszu remontowego, albo każda wspólnota finansuje zakres robót w swoich granicach działek, lecz wtedy dla jednych wspólnot kwoty te będą bardzo wysokie, dla innych wręcz zerowe – mówił burmistrz. – Wiem, że decyzja dla Państwa jest trudna, bo dotyczy pieniędzy, ale szczerze przyznam, że jeśli nie skorzystacie z tej szansy, to możecie nie mieć już takiej sposobności na remont całościowy osiedla.

Mieszkańcy zostali poinformowani o indywidualnych kosztach planowanych prac na każdej z działek. Ze względu na brak wszystkich lokatorów, przedstawiciele Wspólnot nie chcieli podejmować jednoznacznych decyzji. Stąd w sprawie mają oni zorganizować spotkania poszczególnych Wspólnot, aby wypracować jednoznaczne stanowiska.

Opr. Marcin Ościłowski