RIO logoProtokół pokontrolny Regionalnej Izby Obrachunkowej z dnia 29 października br. przeczy temu, co już 18 września br. pisał Dziennik Nowogardzki w swym artykule pt. „Kontrolerzy RIO doszukali się nieprawidłowości...”.

Zwróciliśmy wówczas redakcji DN uwagę, że:

1. Nie jest prawdą, że Prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej (RIO) przyznaje redaktorowi naczelnemu Dziennika Nowogardzkiego, że w trakcie kontroli, jaką przeprowadzono na przełomie lipca i sierpnia w Urzędzie Miejskim w Nowogardzie, stwierdzono nieprawidłowości. Jak poinformował Urząd Miejski w swym piśmie Prezes RIO, że zostaną dopiero podjęte przez Izbę działania w celu opracowania materiałów zgromadzonych w trakcie kontroli, sformułowania ewentualnych nieprawidłowości oraz wniosków pokontrolnych. Słowo „ewentualne” nie oznacza, że już coś zostało stwierdzone – jednak co innego czytelnikom sugeruje autor w swym artykule.

To dziś stwierdza RIO: W zakresie poziomu i struktury zadłużenia jednostki samorządu terytorialnego według stanu na dzień 30 czerwca 2015 r. oraz prawidłowości dotyczących tego zadłużenia prezentowanych w sprawozdaniach do Izby nieprawidłowości nie stwierdzono.

2. Nie jest prawdą, że Izba sprawdzała, jak na kondycję finansową gminy wpłynęła decyzja o ogłoszeniu słynnego już „przetargu na wodę”, a co za tym poszło – próbie przekazania infrastruktury wodno – kanalizacyjnej w ręce nowego podmiotu (niemieckiej spółki Wodociągi Nowogardzkie, kapitałowo związanej z Remondis – przyp. Red.). Jak informuje nas Prezes RIO, Izba nie analizowała zagadnienia związanego ze sprawą „przetargu na wodę”. Izba przeprowadziła kontrolę doraźną finansów, a więc tych, które zostały wydane przez Gminę. Izba skontrolowała jaki wpływ na finanse gminy miały działania Burmistrza, związane z oddaniem w dzierżawę składników mienia komunalnego na rzecz podmiotów świadczących usługi związane ze zbiorowym na rzecz mieszkańców Gminy Nowogard zaopatrzeniem w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków do dnia 30 czerwca 2015 roku. A jak wiemy, to wspomniana przez redakcję niemiecka spółka nowogardzkich wodociągów nie przejęła, lecz nadal (bezprawnie) zarządza nią PUWiS, i te właśnie skutki finansowe sprawdzało RIO. Nie logicznym byłoby sprawdzanie czegoś, czego jeszcze nie ma – choć co innego sugeruje autor artykułu.

To dziś stwierdza RIO: w wyniku ustaleń kontroli stwierdzono, że do dnia zakończenia kontroli (18 sierpnia 2015 r.) z budżetu jednostki samorządu terytorialnego nie zostały poniesione wydatki na zapłatę kar, odsetek lub innych zobowiązań wynikających z tytułu braku realizacji postanowień zawartych kontraktów.

Ponadto RIO stwierdza: Pomimo rozwiązania wskazanej umowy do dnia zakończenia kontroli (18 sierpnia 2015 r.), będące przedmiotem dzierżawy urządzenia wodociągowe i kanalizacyjne oraz infrastruktura towarzysząca nie zostały zwrócone właścicielowi – Gminie Nowogard.

Jeszcze jedno stwierdzenie RIO jest w tej sprawie istotne: Przedmiotem prowadzonej kontroli było m.in. oddanie w dzierżawę składników mienia komunalnego na rzecz podmiotów świadczących usługi związane ze zbiorowym na rzecz mieszkańców Gminy Nowogard zaopatrzeniem w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków, co mieści się w zakresie aktualnie prowadzonych postępowań przez sądy administracyjne.

W związku z brakiem prawomocnych orzeczeń w ww. sprawach wydanie wiążących wniosków pokontrolnych przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Szczecinie jest bezzasadne.

A nowogardzcy radni wiedzieli jednak lepiej. Zanim zapadły prawomocne wyroki, radni koalicyjni już stwierdzili swą uchwałą, że burmistrz złamał prawo. A jak sądy stwierdzą coś innego, to czy wówczas radni przeproszą burmistrza Nowogardu za te ich insynuacje?

Opr. Piotr Suchy