2020 05 28 sesja

Wtorkowa sesja (25.05.2020) nie przyniosła oczekiwanego przez większość mieszkańców pozytywnego rozwiązania niedokończonej budowy ścieżki dookoła nowogardzkiego jeziora. Radni Nowej i PiS odrzucili pieniądze, które burmistrz Robert Czapla wraz ze wspólpracownikami pozyskał na ten cel. Ponadto swoimi pomysłami doprowadzili do jeszcze większego problemu dla nowogardzkich handlarzy w dobie pandemii koronawirusa.

Ścieżka dookoła jeziora
- Jesteśmy osobami starszymi cieszymy się, że mamy gdzie wyjść i aktywnie spędzić czas. Korzystamy z tej ścieżki od wiosny przez lato łącznie z zimą i jesienią – mówi Barbara Mucha prezes Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Nowogardzie. - Zresztą nie tylko my. Bardzo często można spotkać młodych rodziców z wózkami i całe rodziny. Ten odcinek jest bardzo niebezpieczny. Są tam wystające korzenie i doły, w których gromadzi się woda i błoto po deszczu. Bardzo prosimy, aby ułatwić nam korzystanie z tej ścieżki. Ułatwić spacer na świeżym powietrzu. Ten odcinek ścieżki jest nam bardzo potrzebny.

W tej własnie sprawie, gminne organizacje senioralne m.in. nowogardzkich kół Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów, zaapelowały w swojej petycji do burmistrza, w której czytamy: „(…) Zarząd Stowarzyszenia Uniwersytet Trzeciego Wieku w Nowogardzie zwraca się z uprzejmą prośbą do pana burmistrza o dokończenie ścieżki dookoła jeziora w lesie w obrębie Domu Pomocy Społecznej. Prośbę swą motywujemy tym, że nasi członkowie oraz inni mieszkańcy Nowogardu bardzo aktywnie korzystają z tej ścieżki zarówno pieszo jak i w formie jazdy rowerowej, a na tym niedokończonym odcinku jest bardzo niebezpiecznie z powodu nierówności oraz wystających korzeni. Zdarzały się z tego powodu różnego rodzaju upadki. (…) Prezes Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Nowogardzie mgr Barbara Mucha”.

Jak widać na apel, płynący ze środowiska osób starszych, radni z Nowej i PiS pozostali głusi. Ścieżka dookoła jeziora jest dużym atutem turystycznym Gminy Nowogard. O jej budowę zabiegali mieszkańcy. - W sprawie o potrzebie budowy ścieżki wpłynęło do nas około 3000 podpisów mieszkańców. To była najliczniejsza petycja, jaka kiedykolwiek wpłynęła do naszego urzędu – mówił w 2018 roku Burmistrz Nowogardu.

***

Warto w tym miejscu wspomnieć, że inwestycja oficjalnie oddana do użytkowania w październiku 2018 roku, została sfinansowana w 85 % ze środków zewnętrznych.

2 807 115,64 złotych taka jest wysokość dotacji, którą burmistrz Robert Czapla pozyskał z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2014-2020. Pomimo podejmowanych starań burmistrza, nie udało się zbudować całej ścieżki bo choć 5 jej etapów zostało wykonanych przy skorzystaniu ze środków zewnętrznych, to do całkowitego zakończenia inwestycji pozostał odcinek o długości 1137,14 m na terenie leśnym w pobliżu Domu Pomocy Społecznej. Radni ówczesnej kadencji nie sprzyjali zabiegom burmistrza o pozyskanie finansów na dokończenie tego odcinka. Nie ustawał on jednak w poszukiwaniach i o pieniądze na dokończenie ścieżki zabiegał m. in. w czerwcu ubiegłego roku na spotkaniu z posłem, wówczas wicemarszałkiem - Jarosławem Rzepą. Sam poseł zachęcał wtedy do wykonania ostatniego odcinka ścieżki wskazując na możliwość zdobycia środków, z których gmina mogła odzyskać niemal 80 proc. wkładu własnego - ok. milion złotych. Jak informowaliśmy rok temu na stronie urzędu: była szansa zakończyć całkowicie inwestycję tym bardziej, że na ostatni etap ścieżki, na który gmina ogłosiła przetarg, wpłynęła oferta. Możliwe zatem było wykonanie tego odcinka ale potrzebna był kwota około 1 mln 200 tys złotych, o które wnioskował burmistrz. Radni zaś, głosem radnej Jowity Pawlak, zabezpieczyli tylko 364 tys. zł. Ta kwota jednak nie dała żadnej możliwości na ukończenie całej budowy. Gmina musiała unieważnić przetarg na wykonanie ostatniego etapu ścieżki. Stracony został czas i pieniądze na wykonywanie prac projektowych (…) a także szansa na zwrot z Urzędu Marszałkowskiego niemal miliona złotych. Gdyby radni zgodzili się na propozycje burmistrza ścieżka byłaby ukończona w całości (...)”.

 ***

Burmistrz wraz z pracownikami urzędu nie poddali się jednak i znaleźli kolejną możliwość pozyskania pieniędzy zewnętrznych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚIGW). - Fundusz może nam udzielić nisko oprocentowanej pożyczki (około 0,2%), umarzalnej w 20%, czyli w wysokości 240 tys zł.  Jest to w istocie forma dotacji - środki te wpłyną do naszego budżetu i będziemy mogli rozpocząć proces dokończenia ścieżki. Zwrot tej pożyczki Bank Ochrony Środowiska rozłoży na 5 lat - mówił Jarosław Soborski, kierownik Wydz. Rozwoju Lokalnego Funduszy Kultury i Sportu w Urzędzie Miejskim, który jak podkreślił już złożył wniosek do Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. - Musimy jedynie dosłać kilka dokumentów, między innymi zmianę wieloletniej prognozy finansowej gminy - powiedział Jarosław Soborski.

Nad zmianą wieloletniej prognozy finansowej gminy rozpoczął pracę Wydział Finansowo - Budżetowy Urzędu Miejskiego. Zmieniona prognoza, zaopiniowana pozytywnie przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Szczecinie, wraz z projektem uchwały został przedłożony Radzie Miejskiej w Nowogardzie, celem zabezpieczenia stosownych środków, tak by po ogłoszeniu przetargu na wykonawcę, móc sfinalizować budowę pozostałego fragmentu ścieżki wokół nowogardzkiego jeziora.

***

Wola burmistrza i pracowników urzędu oraz mieszkańców apelujących o zakończenie całej budowy - jest. Jednak radni z Nowej i PiS uchwałę odrzucili, a dokładnie ofiarowywane nam 1.200.000 zł. Radni za nic mają wolę mieszkańców. Zresztą przewodniczący Marcin Nieradka z PiS, w czasie sesji nazwał wspomnianą inwestycję zabawą i określił ją (budowa ścieżki dookoła jeziora) jako bezsensowną i niepotrzebną. Widać przewodniczacy ma problem ze słuchem i rozumieniem, czym jest wola suwerena, czyli mieszkańców. Szczególnie tych z pokolenia 50+.
Jedynymi, którzy poparli starania burmistrza i jego pracowników o dokończenie budowy ścieżki dookoła jeziora, byli radni z klubu Lewica: Jankowski Jacek, Kubicki Jerzy, Lembas Paweł, Rafiński Jacek, Wiąz Anna, Wierny Jacek, Wolny Marcin; z PSL - Stanisław Saniuk oraz Michał Bociarski.
Przeciwko zagłosowali radni klubu Nowa oraz PiS: Ceranka Zbigniew, Czernikiewicz Adam, Kania Andrzej, Kielan Dariusz, Krata Michał, Nieradka Marcin, Olejnik Dariusz, Pawlak Jowita, Wiatr Michał, Wiśniewski Stanisław.
Dziwi nas w tym miejscu również postawa wiceprzewodniczącej RM Jowity Pawlak z Nowej, która za poprzedniej kadencji RM „utworzyła” komisję ds. pozyskiwania środków.
I to nie kto inny, ale własnie radna J. Pawlak apelowała do burmistrza, aby pozyskiwał pieniądze na inwestycje ze źródeł zewnętrznych. A kiedy ten to robi i jest możliwość dokończenia ważnej dla mieszkańców inwestycji, to radna jest na „nie”.
Nie ma wytłumaczenia na takie zachowanie. I znając radną z jej wcześniejszego zachowania, to jest pewne, że wraz z jej kolegami z klubu, przed kolejnym wyborami „poleci” na ścieżkę, aby robić sobie zdjęcia jako tej, dzięki której ta ścieżka powstała.

Jak radni Nowej i z PiS zwolnili pracownika z UM
W roku 2017 miały miejsce konsultacje burmistrza Roberta Czapli z przedsiębiorcami targowiska miejskiego, którzy zauważyli m.in., że dużym obecnie zagrożeniem dla funkcjonowania targowiska w Nowogardzie jest handel chodnikowy na terenie naszego miasta. Wskazali oni, że najlepszym rozwiązaniem byłaby wysoka opłata targowa dla handlujących poza wyznaczonymi miejscami.
Przedstawiciele lokalnych handlowców zgłosili się w tej sprawie do Burmistrza Nowogardu z wnioskiem, co w ostatczności zostały wprowadzone odpowiednie stawki, które chroniły lokalnych handlowców.
Opłaty handlowe na terenie naszej Gminy pobierała osoba, zatrudniona w tym celu przez Urząd Miejski w Nowogardzie.

W czasie wtorkowej sesji Rady Miejskiej (26.05.2020), radni Nowej zgłosili projekt uchwały, znoszący opłate targową. Jakie będą konsekwencje tej uchwały?

  1. Bez pracy pozostanie osoba, która do zbierania opłat była zatrudniona.
  2. Za moment bedziemy mieli wysyp na chodnikach wszelkiej maści handlujących spoza naszej Gminy.
  3. Brak ochrony lokalnych handlowców.
  4. Doprowadzenie do całkowitego zlikwidowania Targowiska Miejskiego.

Jak mówi pewne polskie powiedzenie, że trzeba uważać, aby nie wylać dziecko z kapielą. Preopozycja radnych Nowej, która została przegłosowana na sesji sprawia, że najwięcej stracą miejscowi przedsiębiorcy, ale i też nie będzie szans na dalsze utrzymanie Miejskiego Targowiska, na którym w jakimś sensie, byli przymuszeni handlować przyjezdni przedsiębiorcy.
Nieprzemyślana do końca propozycja radnych Nowej i PiS wpuszcza bez żadnych opłat na nasz teren dziki handel i przyczynia sie do likwidacji Targowiska Miejskiego, nie wspominając o likwidacji miejsca pracy.

Wieloletni Plan Finansowy mimo przynagleń RIO nieprzyjęty
Stanowisko Regionalnej Izby Obrachunkowej jest jednoznaczne – Rada Miejska nie rozwiązała problemu z wieloletnią prognozą finansową Gminy Nowogard. Znów wraca problem z tym, co się działo za porzedniej kadencji Rady Miejskiej. Wygląda na to, że rada głosami radnych Nowej i PiS, powraca do swych starych zwyczajów – nie przyjmowania WPF.
Stosownie do art. 230 ust. 6 ustawy o finansach publicznych Rada Miejska w Nowogardzie jest zobowiązana do podjęcia odpowiedniej uchwały w sprawie wieloletniej prognozy finansowej jednostki samorządu terytorialnego lub zmiany w wieloletniej prognozy finansowej w wyznaczonym czasie.
Otóż, od momentu złożenia w biurze rady, przez burmistrza projektu budżetu gminy na rok 2020 wraz z załącznikiem w postaci wieloletniej prognozy finansowej, radni mają czas na zapoznanie się z dostarczonymi dokumentami. Dokonując zmian w zaproponowanym projekcie budżetu i przegłosowując je w styczniu br. i następnie go uchwalając zapomnieli, że muszą również przy tym dokonać niezbędnych zmian w wieloletniej prognozie finansowej gminy Nowogard (WPF). Wieloletni Plan Finansowy jest dokumentem integralnym i musi być uchwalony najpóźniej wraz z uchwalanym budżetem, tj. do 31 grudnia roku poprzedzającego rok przyjmowanego budżetu (zgodnie z ustawą o finansach publicznych).
Radni jednak tego nie zrobili. I pomimo, że skarbnik przygotował projekt uchwały odnośnie WPF, radni ponownie go nie przyjeli, czym złamali ustawę o finansach publicznych.
W czasie zaś dyskusji, radny Dariusz Kielan z Nowej, zwrócił się z pytaniem do skarbnika: - dlaczego my tej uchwały nie uchwaliliśmy?  Skarbnik odpowiadając poinformował, że on tę uchwałę przecież przygotował i to on powinien się teraz zapytać: dlaczego rada jej nie przyjęła?

Słuchając niektórych radnych można odnieść wrażenie, że radni sami nie wiedzą nad czym głosują. A kolejny wniosek jest taki: radni nie respektują prawa, głosu społeczeństwa i albo udają, że coś wiedzą, albo świadomie działają na szkodę własnej Gminy i jej mieszkańców.
Kiedy ten cyrk się w końcu skończy?

Przepraszamy za problemy techniczne
Wtorkowa sesja Rady Miejskiej, z powodu ograniczeń związanych z pandemią i by zachować tzw. dystans społeczny, odbywała się na sali gimnastycznej w Szkole Podstawowej nr 1 w Nowogardzie. Nie można było przenieść z UM całego sprzętu do transmisji online obrad, który jest tam zamontowany na stałe. Sprzęt zaś, który był używany podczas wspomnianej sesji, nie umożliwia transmisji, czy też dłuższego nagrywania obrazu i dźwieku, który moglibyśmy Państwu udostepnić.
W związku z tym, że kolejne sesje mogą również być zorganizowane poza budynkiem Urzędu Miejskiego, zostanie zakupiony sprzęt do niezakłóconego nagrywania obrad.
Za utrudnienia serdecznie naszych mieszkanców przepraszamy.

Redakcja