IV sesjaUnieważnienie uchwały budżetowej to z dużym prawdopodobieństwem by czekało gminę Nowogard, gdyby nie głosowanie radnych z SLD i z PiS oraz jednego z PSL. Widać więc komu zależy na gminie i na mieszkańcach, a kto próbuje robić „karierę polityczną” kosztem gminy.

Na piątek, 15 marca br., Przewodniczący Rady Miejskiej w Nowogardzie, na wniosek burmistrza Roberta Czapli, zwołał pilnie sesję. Wniosek burmistrza był odpowiedzią na pismo z Regionalnej Izby Obrachunkowej z dnia 4 marca br.

W piśmie tym RIO informuje, że dotychczas obowiązująca uchwała Rady Miejskiej w Nowogardzie z dnia 27 czerwca 2012 roku, o przekazaniu obowiązków gminy Zarządowi Budynków Komunalnych w zakresie gospodarowania odpadami komunalnymi i pobierania przez ZBK opłat, które stały się jego dochodem, były dotąd pozytywnie opiniowane w latach 2012 – 2018.

Jednak w roku 2019 RIO zmieniło dotychczasową interpretację stanu prawnego w gminie Nowogard i we wspomnianym piśmie nakazało, by opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi były wpisane do budżetu gminy Nowogard 2019 jako dochód i wydatek na wspomniany wyżej cel, na łączną kwotę 4.355.500 zł. To oznacza, że uchwała z dnia 16 stycznia br., w sprawie budżetu gminy Nowogard na rok 2019 ,otrzymuje nowe brzmienie i stanowi integralną część do uchwały, którą radni mieli przyjąć w czasie piątkowej sesji.

RIO dało też termin na wprowadzenie tej uchwały w życie przez RM do dnia 15 marca br.

Początek sesji był nerwowy, bo wymagane kworum, aby sesja mogła się odbyć to 11 radnych. Na sesję nie stawił się żaden z radnych z Nowej oraz radny Michał Bociarski. Prawdopodobnie wszyscy oni, jak jeden mąż, nagle zaniemogli.

Jednak dzięki radnym – (SLD): Jacek Jankowski, Jerzy Kubicki, Paweł Lembas, Renata Piwowarczyk, Jacek Rafiński, Jacek Wierny, Wojciech Włodarczyk, Marcin Wolny, (PiS): Marcin Nieradka, Dariusz Olejnik, Stanisław Wiśniewski i (PSL): Stanisław Saniuk – sesja mogła się odbyć, a uchwała przyjęta. Gdyby uchwała ta nie została przyjęta z powodu braku kworum, wówczas RIO unieważniłoby dotychczasową uchwałę budżetową. Gmina zmuszona by była do prowadzenia swojej gospodarki finansowej na podstawie ustalonego przez Regionalną Izbę Obrachunkową budżetu zastępczego, czyli planu finansowania zadań własnych i zleconych. To oznaczałoby brak remontów chodników, dróg, budowę oświetlenia drogowego, budowę placów zabaw, siłowni na świeżym powietrzu, świetlic, budowę nowego budynku komunalnego, budowę euroboiska na Stadionie Miejskim, czy też remont szpitala, szkół, biblioteki czy Domu Kultury. To również brak możliwości pozyskiwania funduszy unijnych przez gminę.

To skrajna nieodpowiedzialność radnych z Nowej, którzy na ostatniej sesji (4 marca br.) wnioskowali do wszystkich, aby razem współpracować i działać dla dobra naszej gminy. I na słowach chęci się skończyły. (ps)