"Ruchome wykłady pomorzoznawcze"
W ramach projektu "Ruchome wykłady pomorzoznawcze", w dniu 22 listopada 2018r w MBP odbyło się spotkanie z panem Bartoszem Sitarzem - historykiem, pracownikiem Archiwum Państwowego w Szczecinie, miłośnikiem historii regionalnej i lokalnej (zwłaszcza okresu drugiej wojny światowej i pierwszych lat polskiej administracji); autorem książki „Trudne początki. Powiat szczeciński 1945-1950” (Police 2012) oraz artykułów, m.in. w „Szczecinerze”, „Roczniku Historycznym Polic” i „Szczecińskich Studiach Archiwalno-Historycznych”.

Tematem wykładu wygłoszonego 22 listopada 2018 r. w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Stefana Żeromskiego w Nowogardzie była niemiecka fabryka benzyny syntetycznej Hydrierwerke Pölitz AG działająca w Policach w latach 1938-1945. Był to jeden z kilkunastu zakładów w ówczesnych Niemczech, a jeden z czterech na obecnych ziemiach polskich, produkujących paliwa płynne z węgla metodą opracowaną przez Friedricha Bergiusa (laureata Nagrody Nobla w dziedzinie chemii w 1931 r.). Choć jako jedyny położony był z dala od złóż węgla, osiągnął na przełomie lat 1943-1944 pierwsze miejsce pod względem produkcji. Jako zakład o strategicznym znaczeniu dla niemieckiej gospodarki wojennej stał się celem alianckich nalotów bombowych, które zadały bardzo poważne straty, lecz do końca wojny nie zdołały go całkowicie wyeliminować. Na potrzeby kombinatu zatrudniano tysiące pracowników cywilnych (w przeważającej części przymusowych), jeńców wojennych i więźniów pochodzących z całej Europy, głównie zaś Polaków, Rosjan, Francuzów, Belgów, Włochów i Słowaków. Skupieni oni byli w kilku obozach zbiorowego zakwaterowania (w tym jednym na statku), obozie karnym oraz filii obozu koncentracyjnego Stutthof. W końcu kwietnia 1945 r. wraz z całym rejonem Polic zakład znalazł się na półtora roku pod administracją radziecką i został poddany rabunkowemu demontażowi jako obiekt zdobyczny. Odzyskany przez Polskę dopiero pod koniec września 1946 r. stał się miejscem pozyskiwania różnych elementów metalowych, złomu, cegieł i innych materiałów potrzebnych dla odbudowy kraju. Stan taki trwał aż do początków 1957 roku. Do dziś pozostały rozległe betonowe ruiny, stopniowo coraz bardziej pochłaniane przez przyrodę.

Wystąpienie zostało wzbogacone prezentacją multimedialną zawierającą liczne fotografie. Ponadto zaprezentowano również oryginalne pamiątki związane z historią zakładu (dokumenty, korespondencję pracowników przymusowych), pochodzące ze zbiorów Dominika Wołyńskiego.