2018/10/31_Biblioteka_promocja_ksiazki
We wtorek, 30 października br., burmistrz Robert Czapla wziął udział w prezentacji książki pt. „Do zobaczenia, kasztanku”, której autorem jest Piotr Słomski, Przewodniczący VII kadencji Rady Miejskiej. Książka opisuje losy Sybiraków, w tym również mieszkańców Nowogardu.

Stąd obecność kilku bohaterów książki m.in. pani Franciszki Kobylińskiej, która w bardzo emocjonalnych słowach nawiązała do książki, opowiadając zebranym o losie tych, którzy byli wywożeni na Syberię już po II wojnie światowej (1946 r.).

Sybirakom nigdy we właściwy sposób nie oddano hołdu za cierpienia, które przeżyli. To część naszej historii, bez wątpienia dramatycznej i dopominającej się o godne uszanowanie. Szczególnie teraz, przed rokiem 2020, kiedy to będzie przypadała 80. rocznica pierwszych deportacji Polaków na Sybir, które zaczęły się w 10 lutego 1940 roku.

Książka Piotra Słomskiego to wspomnienia Sybiraków, z których większość było dziećmi, gdy je wywożono transportem na „nieludzką ziemię”. Pomimo młodego wieku to wszystko, co tam przeżyli, aż do żywego wyryło się w ich pamięci, o niczym nie zapomnieli. Oczywiście, obraz ich świata był trochę skrzywiony, bo jednak dzieci inaczej postrzegają rzeczywistość. Dzieci nie znające "normalności", to co zastają traktują jako normalność. To, co wiedziały na Syberii, to że przede wszystkim muszą przeżyć. Włączył im się instynkt przetrwania.

„Do zobaczenia, kasztanku” to książka o nadziei. O tym też mówili obecni na promocji książki Sybiracy, których wspomnienia zostały opisane przez Piotra Słomskiego. Autor zachęcony przez obecnych kolejnymi opowiadaniami stwierdził, że to może być przyczynek do powstania kolejnej książki.

Na zakończenie zabrała głos Franciszka Kobylińska, która odniosła się także do aktualnych wydarzeń – Proszę nie pozwólcie na takie zachowanie. Wspólnie z jedną z nauczycielek ze Szkoły Podstawowej nr 2 zorganizowałam sprzątanie tzw. „zapomnianych” grobów. - mówiła pani Franciszka. - Do akcji włączył się pan burmistrz Robert Czapla, dzięki któremu mieliśmy sprzęt do sprzątania, gumowe rękawiczki oraz lampki i również on sam zaangażował się w tą akcję. Jednak to, co nastąpiło po tym, jak opublikowano informację o akcji na cmentarzu, rozlała się taka fala nienawiści. Nawet pojawił się donos do Kuratorium. Do czego my proszę Państwa doszliśmy? Zaczynam ponownie lękać się o swoje życie.

W spotkaniu wzięło udział wielu nowogardzian, którzy uzupełniali z ochotą informacje, które zostały zawarte w książce przez jej autora. Po spotkaniu istniała możliwość nabycia książki i otrzymaniu autografu od autora. (ps)

%MCEPASTEBIN%