5Starosta nie chce wpisać do umowy Burmistrza Nowogardu, choć zabiega o jego podpis i o pieniądze, bo właśnie tego dotyczy przecież umowa - o współfinansowanie w 50% przez Gminę remontu drogi powiatowej.

Czy to małostkowość ze strony starosty, a może zawziętość za przegraną z obecnym burmistrzem w wyborach w roku 2010?

Aby wyjść z tego pata, burmistrz Robert Czapla nie będzie specjalnie zabiegał o zmiany w umowie, i dla dobra Mieszkańców podpisał umowę na remont ul. Piłsudskiego.

Pomimo problemów ze zrozumieniem przez starostę goleniowskiego uwag, które wniosła Gmina Nowogard, co do umowy w sprawie współfinansowania inwestycji pn. Remont ulicy Piłsudskiego w Nowogardzie, burmistrz Robert Czapla podpisał umowę, którą asygnował skarbnik Marcin Marchewka.

- Wiem jak bardzo potrzebny jest remont tej ulicy. Dlatego, dla dobra naszych mieszkańców, podpiszę umowę przesłaną przez Powiat, choć nie uwzględniła ona uwag naszego działu prawnego, które są zasadne – stwierdził burmistrz Robert Czapla.

To wskazuje, że przez 4 lata starosta Kulinicz nie umiał się pogodzić z wygraną Roberta Czapli w starcie do fotela Burmistrza Nowogardu, z którym przegrał już w pierwszej turze. Jakże musi go to nadal boleć, jeżeli tak bardzo wzbrania się przed wpisaniem do umowy zdania, że o dacie odbioru inwestycji zostanie powiadomiony Burmistrz Nowogardu. Nie Robert Czapla, a Burmistrz Nowogardu.

Już samo chyba stwierdzenie „Burmistrz Nowogardu” działa na niego, jak płachta na byka.

List starostyW piśmie bowiem zaadresowanym do Urzędu Miejskiego (jakby urząd mógł samodzielnie odpowiadać jako budynek), starosta Kulinicz wypisuje takie „kwiatki”, że wstyd.

Filozof nam kolejny rośnie w Powiecie, który tworzy nowe teorie, bo dotychczasowe mu nie odpowiadają. Szczególnie wówczas, kiedy dotyczy to Burmistrza Nowogardu.

Oto przykład:

(1) Umowa partnerstwa podpisana jest pomiędzy jednostkami samorządu terytorialnego tj. pomiędzy Gminą Nowogard reprezentowaną przez Burmistrza a Powiatem Goleniowskim reprezentowanym przez Zarząd Powiatu, (2) dlatego też Powiat zobowiązany jest poinformować Gminę o procedurze odbiorowej zadania, a nie Burmistrza.

W części (1) wszystko się zgadza. Zgodnie bowiem z ustawą o samorządzie Gminę przy zawieraniu porozumienia reprezentuje jednoosobowo wójt, burmistrz, prezydent lub jego zastępca samodzielnie, lub z upoważnioną przez wójta (burmistrza, prezydenta) osobą. Powiat reprezentuje dwóch członków zarządu lub jeden członek zarządu wraz z osoba upoważnioną przez zarząd.

Schody nie do pokonania przez pana Kulinicza, zaczynają się w części (2). W umowie bowiem, zaproponowanej przez Powiat zapisano, że w odbiorze wyremontowanej ulicy weźmie udział (jakiś) przedstawiciel Gminy Nowogard. Dodatkowo starosta w piśmie dodaje, że o zakończeniu inwestycji nie musi informować Burmistrza, tylko Gminę. To znaczy kogo?

Stróża na dyżurce w Ratuszu? Art. 31 ustawy o samorządzie gminnym jasno bowiem wskazuje, że jedyną osobą reprezentującą Gminę, w tym również przy odbiorach danych inwestycji, jest tylko i wyłącznie osoba wójta (burmistrza, prezydenta miasta).

Więc kogo zamierza powiadomić starosta? Ktosia?

Z tego co pisze starosta Kulinicz, powiadomi on Gminę – to znaczy zaadresuje pismo na Gminę Nowogard i Gmina mu odpowie i Gmina przybędzie na odbiór.

Szanowny panie starosto przypominamy, że Gminę Nowogard reprezentuje burmistrz Robert Czapla (decyzją mieszkańców, którzy tworzą tą gminę) i jego powinien pan poinformować o zakończeniu inwestycji i jej odbiorze. Bo to jego podpis, w imieniu Gminy Nowogard, widnieje na umowie i on za ten podpis odpowiada. Ponadto to on też podejmuje samodzielnie decyzję, czy tą umowę w imieniu Gminy Nowogard podpisać.

Czy to tak trudno przyswoić i zapamiętać? Widać w Powiecie jedyną osobą, która ma z tym nadal wielki problem, jest starosta Kulinicz. (ps)