Na prośbę mieszkańców, którzy nie posiadają konta na FB, gdzie opublikowaliśmy wypowiedź burmistrza podczas ostatniej sesji odnośnie strefy ekonomicznej, postanowiliśmy ponownie ten materiał na stronie www.nowogard.pl udostępnić.

***

sesjaXLVXLV sesja Rady Miejskiej za nami. Rozpoczęła się o godz. 09.00, a zakończyła o 20.25. Najważniejszym punktem tej sesji, najdłużej omawianym, był ten, który dotyczył projektu uchwały zabezpieczającej w budżecie gminy na rok 2017 kwotę 908.436,46 zł jako wkład własny, w ramach realizacji projektu pn. „Budowa sieci wodociągowej i kanalizacyjnej w rejonie inwestycyjnym Wojcieszyn – Miętno”, na który burmistrz Robert Czapla pozyskał dofinansowanie w wysokości 1.903.292,93 zł z funduszy europejskich.

1. JEDNAK STREFA ZOSTANIE UZBROJONA

Jak pisaliśmy przed sesją, radni podczas wtorkowego (30 maja br.) posiedzenia połączonych komisji: finansowo–gospodarczej i społecznej, nie umieli podjąć decyzji odnośnie przyjęcia projektu uchwały burmistrza w sprawie zabezpieczenia środków na uzbrojenie strefy ekonomicznej w wodę i kanalizację, a ostateczne podjęcie decyzji przenieśli na sesję. Swoją decyzję próbowali usprawiedliwiać nieodpowiednim źródłem finansowania tej, jakże istotnej dla rozwoju naszej gminy, inwestycji. Radni nie zgodzili się wówczas, aby rezygnować z tych inwestycji, które przedstawił skarbnik w pierwotnym projekcie uchwały.

Podobnie było na sesji. Po odczytaniu projektu uchwały przez skarbnika, radni zaproponowali wykreślenie inwestycji innych niż te, które zostały wskazane. Rozgorzała długa, choć trzeba przyznać, kulturalna wymiana zdań pomiędzy burmistrzem, a radnymi. Szukano wspólnie kompromisów, które pogodziłyby obie strony, choć nie wszyscy radni do tego się włączyli. Padło wiele propozycji i sugestii radnych, na które burmistrz ostatecznie wyraził zgodę. Przygotowano nową wersję projektu uchwały, który radni przyjęli jednogłośnie. Różnił się on od pierwotnego, ale był jedynym możliwym, na który wszyscy zgodnie przystali.

A oto lista zdjętych przez radnych inwestycji i rezerw celowych, z których zabezpieczone kwoty zostały przeznaczone na uzbrojenie strefy:

- budowa kanalizacji na odcinku od ul. Traugutta do ul. Sikorskiego;

- budowa kanalizacji w ul. Czarneckiego;

- budowa ścieżki rowerowej do Długołęki;

- przebudowa ul. Dąbrowskiego;

- przebudowa drogi Olszyca-Dąbrowa;

- budowa parkingu w Żabowie;

- przebudowa ul. Świerkowej;

- budowa placu zabaw w Wierzbięcinie;

- rezerwa celowa na wydatki oświatowe;

- rezerwa celowa na zarządzanie kryzysowe;

- rezerwa celowa na wykonanie dokumentacji strategicznej.

2. NOWE OPŁATY TARGOWE

W związku z wejściem w życie, z dniem 1 maja br., zmian o opłacie targowej (zostały na wniosek przedsiębiorców podniesione stawki za handel poza miejscami wyznaczonymi na 200 i 500 zł), podczas poboru nowej opłaty targowej okazało się, że część handlowców dokonuje sprzedaży na terenach przyległych do pawilonów handlowych, do których handlowcy ci posiadają tytuł prawny, ale są i tacy, którzy do gruntów, na których dokonywali sprzedaży lub ekspozycji swego towarów, takiego tytułu już nie posiadali. Grunty te zazwyczaj są własnością Gminy lub są w zarządzie zarządców dróg i ci handlowcy mieli płacić, w zależności od wielkości zajmowanego terenu, kwotę 200 lub 500 zł. W związku z głosami handlowców, które dotarły do burmistrz, przygotował on na sesję kwietniową uchwałę, która ustalała stawki za sprzedaż towarów na terenie przylegającym do pawilonu handlowego w wysokości 10 zł za zajęcie powierzchni do 5 m2 (uchwała ta wejdzie dopiero w życie z dniem 1 lipca br.) oraz 200 zł na pozostałych terenach. Jednak to by oznaczało, że przez dwa miesiące i tak obowiązywały by stawki 200 oraz 500 zł. Aby złagodzić wysokość tych stawek, burmistrz Robert Czapla zaproponował wraz ze współpracownikami nowe stawki opłaty targowej, które radni po małej zmianie przyjęli jednogłośnie. Jedyna zmiana w projekcie została zgłoszona na wniosek radnego Marcina Nieradki, który zaproponował, aby stawka za sprzedaż warzyw, owoców, kwiatów oraz owoców runa leśnego do 1m2 na terenie poza targowiskiem wynosiła 2 zł (zamiast 1 zł). Tak więc dzienna stawka opłaty targowej wynosi:

a. sprzedaż warzyw, owoców, kwiatów oraz owoców runa leśnego:

- do 1m2 – 2 zł

- powyżej 1 m2 do 5 m2 – 30 zł

- powyżej 5 m2 – 50 zł

b. sprzedaż pozostałego towaru:

- do 5 m2 – 200 zł

- powyżej 5 m2 – 500 zł

- do 5 m2 – 10 zł la handlujących, którzy sprzedaż prowadzą w budynku lub lokalu, do którego posiadają tytuł prawny oraz na terenie wokół budynku lub lokalu lecz nie posiadają tytułu prawnego do terenu wokół budynku (dotyczy to terenu pod tzw wystawkę).

Przyjęcie tej uchwały oznacza, że do dnia wejścia jej w życie (1 sierpnia br.), będą obowiązywać następujące stawki:

- 2 zł (zamiast 1 zł) do 1 m2

- 30 zł (zamiast 200 zł) od 1 m2 do 5 m2

- 50 zł (zamiast 500 zł) powyżej 5 m2.

- 0 zł dla tzw. wystawek przed lokalami.

3. NOWE SAMOCHODY DLA POLICJI

W minionym tygodniu doszło do spotkania burmistrza Roberta Czapli, skarbnika Marcina Marchewki z Komendant Komisariatu Policji w Nowogardzie podinsp. Małgorzatą Figurą, zastępcą komendanta asp.sztab. Piotr Pietrzak  i kierownikiem Referatu Prewencji asp. sztab. Sebastianem Źróbkiem. Podczas tego spotkania pojawił się temat możliwości zakupu nowego oznakowanego samochodu dla naszego nowogardzkiego komisariatu. Okazało się, że ministerstwo jest w stanie pokryć 50% ceny zakupu samochodu, o ile gmina Nowogard dołoży drugie 50%. Jak stwierdziła pani komendant, zakup jednego samochodu już będzie wielką pomocą dla tutejszych policjantów. Burmistrz wyraził swą aprobatę odnośnie propozycji zakupu nowego samochodu patrolowego.

Ostatecznie, po zapoznaniu się z kwotą, która ma stanowić wkład gminy, padła propozycja zakupu dwóch samochodów. By można było przeznaczyć pieniądzę na zakup tychże samochodów dla policji, burmistrz zrezygnował z zakupu samochodu służbowego dla Urzędu Miejskiego (na miejsce wysłużonego już i psującego się starego samochodu) i wyraził zgodę na przeznaczenie kwoty 67.500 zł na pokrycie kosztów w 50% zakupu dwóch nowych samochodów dla nowogardzkiego komisariatu. Radni jednogłośnie przyjęli projekt uchwały w tej sprawie.

4. SKARGA NA BURMISTRZA

Skargę tym razem, obok ponownie skarżących się na burmistrza radnych, złożył były pracownik urzędu, który został kilka lat temu zwolniony przez tegoż właśnie burmistrza. Znany on jest z tego, ze wypisuje on w różnych miejscach nieprawdziwe informacje na temat obecnego włodarza, a także założył mu sprawę sądową, którą przegrał. I ten sam człowiek wystartował właśnie w konkursie na kierownika Zarządu Budynków Komunalnych w Nowogardzie.

W konkursach na pracowników administracji samorządowej weryfikacja jest dwuetapowa. Pierwszy etap to składanie dokumentów, tj. listu motywacyjnego, CV itd. Do drugiego etapu przechodzą osoby spełniające wymagania zawarte w ogłoszeniu. Te osoby komisja zaprasza na etap, podczas którego kandydaci wypełniają test z wiedzy, a następnie we wskazanym telefonicznie terminie, odbywają rozmowę kwalifikacyjną. Skarżący na burmistrza złożyła prawidłowo dokumenty i został zakwalifikowany do drugiego etapu. Komisja wyznaczyła termin dla wszystkich kandydatów, aby stawili się danego dnia o danej godzinie. Skarżący rozwiązał test i został zaproszony na konkretny dzień i na konkretną godzinę na rozmowę kwalifikacyjną. Problem w tym, że skarżący sam chciał ustalić pracodawcy termin tejże rozmowy. Skarga dotyczyła więc tego, że pracodawca nie przychylił się do prośby skarżącego o przeniesienie tej rozmowy na termin, który on sam chciał wyznaczyć. Rzeczą wręcz niespotykana, aby kandydat do pracy sam wyznaczał pracodawcy termin swej rozmowy o pracę, a tak chciał zrobić skarżący. Jednak nie jest to możliwe, aby kandydaci rozmowę kwalifikacyjną przychodzili wtedy, kiedy im będzie pasowało. Gdyby to było możliwe, to wszystkie egzaminy i konkursy trwałyby w nieskończoność. Zresztą w ten sposób starający się o pracę pokazuje determinację, jak bardzo mu na tej pracy zależy. Widać skarżącemu nie zależało.

Ponadto skarżący w swej skardze napisał, że jest "dobrze rokującym kandydatem”. Trudno być rokującym, gdy było się z jakiegoś powodu zwolnionym przez tegoż pracodawcę.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że skarżący jest czynnym i aktywnym członkiem PSL, który bez powodzenia startował w wyborach samorządowych w 2010 r., więc nie zdziwiło nikogo, że radni z PSL z kolegami z koalicji (PiR/PiS i kilku niezależnych) głosowali za zasadnością skargi, wbrew opinii prawnej poważnej kancelarii. Ale to pozostawiamy bez większego komentarza, bo sami Państwo widzicie jaką kulturę samorządową i polityczną prezentują działacze tej partii. (ps)