z1Współpraca Nowogardu z miastem partnerskim Heide w Niemczech rozwijana jest i trwa od 21 lat. Dokument o „Przyjaźni między miastami” został podpisany 30 maja 1996 roku. Na mocy porozumienia oba miasta do chwili obecnej współpracują w dziedzinach: działalność samorządowa, kultura i oświata, sport, ochrona zdrowia i opieka społeczna, działalność gospodarcza, ochrona środowiska oraz wymiana młodzieży.

***
Dzięki współpracy partnerskiej, mieszkańcy Heide wsparli m.in. wyposażenie nowogardzkiego szpitala. Dobrze funkcjonuje wymiana młodzieży. Obie strony odwiedzają się w czasie ważnych dla miast rocznic i wydarzeń.
Niestety... Pielęgnowana współpraca, budująca pozytywny wizerunek Nowogardu u sąsiadów zza Odry została ostatnio zachwiana. Wszystko za sprawą delegacji, a dokładniej braku podpisu przewodniczącego rady Piotra Słomskiego.
***
10 marca br. w Heide odbyło się „Przyjęcie miasta Heide z okazji 50 urodzin Burmistrza Ulfa Stechera”. Uroczystość została zorganizowana w miejskim domu strażackim Ochotniczej Straży Pożarnej. Na przyjęcie, które było kontynuowaniem współpracy międzynarodowej, zaproszono Burmistrza Nowogardu Roberta Czaplę wraz z delegacją. 10 marca (dzień uroczystości w Heide) w Nowogardzie odbyła się również sesja rady miejskiej. W czasie obrad m.in. omawiano istotne dla gminy kwestie zmian w oświacie (w związku z reformą rządową). To spowodowało, iż burmistrz, który wziął udział w sesji, siłą rzeczy nie mógł udać się do Niemiec. W obradach sesji wziął udział również zastępca burmistrza Krzysztof Kolibski oraz sekretarz gminy Agnieszka Biegańska-Sawicka. Taki stan rzeczy spowodował, że chcąc utrzymywać dobre stosunki z miastem partnerskim Heide, burmistrz wyznaczył delegację zastępczą, w skład której weszły m.in. radne Anna Wiąz i Renata Piwowarczyk oraz dwóch przedstawicieli urzędu.
Aby jednak do wizyty w mieście partnerskim mogło dojść z ramienia urzędu, delegacje na wyjazd musiał podpisać przewodniczący rady Piotr Słomski. Jak ustaliliśmy w biurze rady, dokumenty delegacji zostały przez niego pobrane, jednak nie oddane. Tym samym, z powodu braku podpisu, przedstawiciele Nowogardu nie wzięli udziału w ważnej dla Heide uroczystości.
- Jestem radną od lat 90. i nigdy wcześniej nie doszło do takiej sytuacji jak obecnie. Mówię tu o niewyrażeniu zgody przez przewodniczącego rady miasta na wyjazd nowogardzkiej delegacji do miasta partnerskiego. Takie zdarzenie nie miało dotąd miejsca. Działanie przewodniczącego w tej kwestii oceniam jako złośliwe. Piotr Słomski uznał po prostu wyjazd nowogardzkiej delegacji jako wyjazd prywatny – mówi radna Anna Wiąz. - Tłumaczyłam mu, że to nie jest uroczystość prywatna, tylko oficjalna, bowiem tak właśnie obchodzi się tego typu uroczystości w Heide. Oprócz nas, na uroczystość zostali zaproszeni również przedstawiciele z innych miast partnerskich, z Belgii i Francji. Moje argumenty nie trafiły jednak zupełnie do przewodniczącego. Powiedział, że możemy jechać za własne pieniądze. I tak właśnie chcieliśmy zrobić. Jednak tu pojawił się problem z ubezpieczeniem. Ze względu na zwlekanie przewodniczącego z podpisem do ostatniej chwili nie zdążyłyśmy go wykupić.
Radna A. Wiąz przyznaje, że nie wie jak ten międzynarodowy „zgrzyt” wpłynie teraz na dalsze relacje między dwoma miastami, które trwały bez zarzutu od ponad 20 lat.
- Myślę, że pewien „niesmak” po stronie naszego partnera pozostanie. Pozostanie również brak zaufania, a dobre stosunki wypracowywaliśmy przez wiele lat. Nasi partnerzy z Heide do ostatniej chwili telefonowali do nas z pytaniem, czy przyjedziemy. Było im przykro, kiedy otrzymali negatywną odpowiedź. Chciałabym, aby to wydarzenie nie rzutowało na przyszłą współpracę – dodaje radna Wiąz.
Opr. Marcin Ościłowski