Jeszcze dobrze „nie opadł kurz” po wyborach sołtysów, a są sołectwa, gdzie praca na rzecz lokalnej społeczności wre. Tak się dzieje np. w Słajsinie, gdzie na kolejną kadencję ponownie został wybrany Sebastian Żywica (zgłoszony i wybrany jako jedyny kandydat). Jednym z wielkich sukcesów "starego" a zarazem "nowego" sołtysa jest to, że potrafi on zjednoczyć i zmobilizować mieszkańców wioski do działania.

W miniony piątek, 22 maja br., burmistrz Robert Czapla wraz z Tadeuszem Fiejdaszem, kierownikiem wydziału GKMiOŚ, na zaproszenie sołtysa Sebastiana Żywicy, przyjechał do Słajsina, aby zobaczyć efekt zaangażowania mieszkańców na rzecz ich sołectwa. W czynie społecznym mieszkańcy wykonali parking przy bloku nr 22 (pierwszy budynek wjeżdżając do Słajsina od strony Wierzbięcina), utwardzenie jednej z dróg (za kościołem), łatanie dziur na poboczu drogi głównej oraz plac manewrowy, gdzie zawraca autobus szkolny. Gmina za kwotę 4 tys zł zakupiła i dostarczyła  materiał (frez asfaltowy), zaś mieszkańcy swoimi siłami i własnym sprzętem wykonali ww. prace.

To kolejny przykład, gdzie inicjatywa i wykonanie jest po stronie mieszkańców sołectwa i ich sołtysa, a Gmina na zasadzie współpracy włacza się w ich działania. Cieszy fakt, że są takie sołectwa, gdzie nikt nie czeka, aż ktoś za nich coś zrobi, lecz sami wychodzą z inicjatywą i zaczynają działać - tak sami z siebie. Warto takie sołectwa przedstawiać, jako przykład dla innych.

w trakcie pracy

Piotr Suchy